Bytyń Duży - szczupak na żywca
Znaleźliśmy ze Zbyszkiem wspaniałe miejsce na postawienie kładki na Dużym Bytyniu. Jest to czubek półwyspu oddzielającego zatokę "próchnowską" od zatoki "piecnikowskiej". Widok naprzeciw to linia brzegowa wzdłuż drogi Piecnik-Próchnowo. Droga do kładki długa, zawiła i często podmokła, co jest zaletą- nie wszyscy mają chęć przedzierania się na to łowisko. Miejsce jest super, mam ochotę zrobić mały biwak, ale niestety to rezerwat przyrody i obowiązują zakazy. Przyjechaliśmy spróbować połowić szczupaka na żywca.
Oto Zbyszek, przez przyjaciół i kolegów zwany Gruszką. Łowimy razem od jakiegoś czasu i najczęściej właśnie na Bytyniu.
A to piszący te słowa Janusz z ksywką z lat młodzieńczych "Konkretny" w stroju maskującym. Jak się dobrze przyjrzycie tej fotce, to w kadrze zmieścił się inny wędkarz a może kłusownik na łódce /zakaz łowienia z łodzi na jeziorze Bytyń/ Gość twierdził, iż ma zezwolenie, no cóż może nadal są "równi i równiejsi".
Ten miły dzień był szczęśliwy dla Zbyszka, złowił wspaniałego szczupaka, tak ponad 3 kilogramy. Bravo!!!
W nagrodę zrobimy zbliżenie; czyż nie wspaniały okaz drapieżnika?
Żegnam już Bytyń, ale nie na długo. Jeszcze tylko ostatnie spojrzenia na wodę...i w powrotną drogę do domu.
Pozdrawiam Janusz
Komentarze
Prześlij komentarz