Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2024

Czyżby pierwsze wiosenne łowienie?

Obraz
Mija już kolejny tydzień, gdy z nieba leją się strugi wody. Miesiąc luty zawsze kojarzył się ze śniegiem i mrozem. Nie tesknię za jednym i drugim, ale potwierdzona byłaby reguła. Ale z kolegą Romanem, śledząc aplikacje pogodowe / każdy inną;  Roman - norweską, a ja ICM/ znalazło się okno pogodowe w niedzielę. Obrazki i wykresy wyglądały obiecująco, więc zostały do uzgodnienia detale, godzina wyjazdu, kto za kierownicą, gdzie i co łowimy. Padło na Dacię Romana i jak się pózniej okazało to całe szczęście. Jak zjechaliśmy z "asfaltu" to przestraszyliśmy się, co zrobiono z niezłą do tego czasu drogą. Jej już nie było!!!Głębokie doły, koleiny wypełnione wodą. Oczywiście las był w trakcie wycinki, stosy wyciętych drzew, ciężkie maszyny stojące między drzewami. W naszym samochodzie zapadło milczenie, wszyscy mamy jedno zdanie na temat tej całej "gospodarki". Ciekawe, czy do wiosny uda się wjechać samochodem osobowym przez drogę, która została udostępniona, oznakowana i mia...