Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2023

Dzień drugi...oj, działo się

Obraz
Poranek nastepnej wyprawy praktycznie nie różnił się od poprzedniego. Może było trochę cieplej i nasze nastroje były bardziej "lipcowe". Skład osobowy wyprawy troche się zmienił, Kajetana /którego zatrzymały inne obowiązki/ zamienił kolega Roman,weteran jeziorowych i nie tylko wypraw. Na temat wędkarstwa Roman może mówić i opowiadać ...ciekawie i nieprzerwanie😁. podsumowaliśmy wiek par i wyszło, /oczywiście zresztą/ że na łódce zmieszczę się ja z Romanem, a na pontonie dziadek Zbyszek z wnukiem Jankiem. No to wypływamy... Ciągły dylemat w którą stronę popłynąć, jak zwykle wiatr pokierował naszymi myślami. Płyniemy pod wiatr aby w drodze powrotnej mieć...lżej. Prezentacja załogi nr 1, mieszanka młodości z ...doświadczeniem😂😂😂 Załoga nr 2, tu o wieku nie będę się rozpisywał, ale w oczy rzuca się jedno, wszyscy mi mówią,że jestem za gruby, a tu widac jak na dłoni ze to Roman powinien...schudnąć😁😁 Ale wrócmy do połowów, bo Janek rozpoczął nowy film "Tańczący z ...rybam...

Dzień pierwszy...niespełnione nadzieje

Obraz
Dawno już nie byłem na blogu /ostatni wpis z maja/ i trochę mi głupio, ale też nikt nie mówił, że teskni😁za moimi wypocinami, więc się wszystko wyrównuje. Łowiliśmy  z Gruszką tu i tam z różnymi wynikami, było jak zwykle super i bez "wodotrysków", więc dla nas były to dni powszednie. Od kilkunastu już dni Zbyszek był lekko podekscytowany przyjazdem najbliższej rodzinki z Anglii. Wsród nich był też wnuk Janek /wyższy od nas/ który przez dziadka został zaszczepiony mocnym uczuciem do wędkarstwa. Janek też nie mógł się doczekać tych obiecywanych wypraw i łowionych ryb. Na pierwsze wypady zostałem również zaproszony razem z Kajetanem /członkiem dużej rodziny Zbyszka i Janka/. Jak widać poniżej przygotowania do wypłynięcia "szły pełną parą",  Janek je wziął na bardzo "poważnie" już w przeddzień wyprawy.👍👍 Jak zwykle umówiliśmy się wszyscy o 4,30 /później i tak wszyscy byli zgodni, że za późno😀😀/i nad jeziorem przywitał nas świt, mgła i lekki chłód od wody....