Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017

Łowimy z Tomkiem na j. Górnym

Obraz
Widujemy się z Tomkiem rzadko, zbyt rzadko jak na kontakty ojca z synem. Mówię oczywiście z pozycji ojca. Jak Tomek wyraził ochotę na wspólny dzień nad wodą ze spiningami w rękach... wniosek urlopowy był wypisany. Wybraliśmy j.Górne, moją wygodną ponad miarę łódź i wczesny , czerwcowy poranek. Jezioro przywitało nas lekkim chłodem i unoszącą się nad wodą poranną mgłą. Okazało się, że pomimo wczesnej godziny nie byliśmy pierwsi. Przy brzegu, łowiąc żywca na okonie siedziała na łódce para moich kolegów "po kiju". Pogadaliśmy o dzisiejszych planach, połowach w poprzednich dniach...ot takie wędkarskie pogaduszki. Nie przeszkadzało to młodym kaczkom przepłynąć bez strachu między nami. Młode to jeszcze... "ufne". Daleko na wodzie również poranny ruch, kto żyw to wypływa z trzcin. W powietrzu przykuł naszą uwagę żuraw, swoim majestatycznym, pięknym lotem Spiningi w dłonie, ale Tomek oczywiście przejął aparat w swoje dłonie /jest lepszy, jak wi...

Początek letnich połowów "białej ryby"

Obraz
Czerwiec to jeden z piękniejszych "wędkarskich" miesięcy. Już ciepło, czuje się powiew nadchodzącego lata, tafla jeziora odbija jak lustro, całe zielone otoczenie. Ptaki również mocno trenują pod okiem swoich ptasich rodziców. U nich program nauczania jest niezmienny-jak przeżyć, jak zdobyć pożywienie, założyć swoją rodzinę. Tu  jest to proste, tylko ludzie starają się jak mogą...aby u siebie i wokół to zepsuć. Perkoz - mama, już od kilku dni, wysiaduje na gnieździe - jaja. Zdjęcie robię z daleka, aby nie przeszkadzać, zresztą obok pływa dumny tata, który stara się bardzo zwrócić na siebie moją uwagę, a jednocześnie odsunąc od rodzinnego gniazda. Jak zwykle przyjechaliśmy na łowisko skoro świt, ranek był mglisty, chłodny. Wstające słońce i brak wiatru zapowiadały piękną pogodę. Do warunków przystosowała się również płotka, "brała' całkiem nieźle A przyjechałem z kolegą Romanem, który po ostatnich zdrowotnych problemach prawie nie schodzi z...