J.Raduń Duży-jeśli łowisz to zawsze... złowisz

Prognoza pogody sprawdzona na ICM-ie już w sobotę wielokrotnie, wszystko przygotowane i dogadane. Jedziemy na nasz miejski Raduń. W ciągu roku jest tych wypraw kilka , kilkanaście. Tak spogladając wstecz, to na tym jeziorze mieliśmy zawsze ładne wyniki. Z taką też nadzieją pojawiliśmy się rano w naszym "porcie. Większość łódek przycumowana była do brzegu, koledzy wędkarze wolą chłodne jesienne poranki spędzać pod kołderką. A szkoda... Już dla samego widoku jeziora , spokojnej tafli, ciszy warto wyskoczyć z domu, trzymając w dłoniach ulubiony kijek. Mam to szczęście, że Tomek zaprasza mnie na swoją łódkę, z mocnym , spalinowym silnikiem i dalsze łowiska są w naszym zasięgu. Za plecami pozostawiamy jeszcze uśpione niedzielnym lenistwem nasze piękne miasto. Na każdej wyprawie kusi mnie zawsze zrobienie tej fotki, fotografii Wałcza z pozycji wędkarskiej łódki na jeziorze. Następnym akcentem jest nasz słynny "most wiszący" czyli kładka dl...