Jezioro Zdbiczno...łyk Ameryki
Podczas corocznych, rodzinnych wczasów w Zdbicach /osobna relacja/ zostałem zaproszony na połowy wędkarskie przez kolegę Tomka. Właścicielem łodzi jest Maciej, znany mi dobrze z kontaktów w mojej pracy. Jako, że mieliśmy w planie spędzić na wodzie cały dzień, to już wcześnie rano czekałem na małym pomoście, wpatrując się w dobrze znany mi widok /spędzamy tu urlop z rodziną od ponad 30 lat/. Najbardziej znanym i ulubionym miejscem, nie tylko moim, jest mała zatoka prawie na wysokości naszego ośrodka. Ośrodek jeszcze "śpi", jest cisza i spokój po które tu corocznie przyjeżdżamy. Przez tyle lat niewiele się tu zmieniło, ciągły brak pieniędzy na przystosowanie do warunków oczekiwanych przez klienta. Ośrodek został zresztą wystawiony na sprzedaż przez właściciela /PKS Wałcz/, liczę że nie pójdzie na zmarnowanie i zniszczenie, jak sąsiadujący obok /ośrodek po WPB/. Moją subiektywną opinią to nic bym tu za bardzo nie zmieniał, a bardziej ukierunkował się na np. wędkar...